WARGAMES - militarne metafory w służbie marketingu

Autor: Krzysztof Goryński

Czy zastanawialiście się kiedyś, co symulacje wojenne mogą mieć wspólnego z marketingiem? Okazuje się, że sporo! Metoda Wargames, czyli adaptacja symulacji konfliktów z wojskowych planów, znajduje również zastosowanie w budowaniu strategii i taktyk marketingowych. Z doświadczenia One Eleven wiemy, że zastosowanie tej metody do odpowiednich zagadnień przynosi nadspodziewanie skuteczne i adaptowalne rozwiązania. We współpracy z naszymi klientami przekonaliśmy się, że nie musisz przeprowadzać pełnego procesu Wargames, aby korzystać z jego dobrodziejstw – nawet poszczególne elementy tej metodologii, takie jak empatyzacja z rynkiem czy analiza struktury biznesu, mogą przynieść znaczną wartość dla Twojej firmy. Po co przeprowadzać Wargames? Metodologia Wargames pozwala lepiej zrozumieć rynek i konkurencję, co umożliwia skuteczniejsze przewidywanie ich ruchów i podejmowanie decyzji, które uwzględniają dynamiczne zmiany sytuacji. Wargames jest szczególnie przydatna w sytuacjach takich jak zmiany regulacyjne, wprowadzanie innowacji, zarządzanie kryzysowe czy ustalanie kierunku rozwoju przedsiębiorstwa. Wprowadzenie tej metody do strategii marketingowej prowadzi do lepszej koordynacji działań i sprawniejszej komunikacji między działami. Dodatkowo, ta metodologia zwiększa zaangażowanie zespołu. Uczestnictwo w procesie symulacji sprawia, że pracownicy stają się bardziej świadomi wyzwań i możliwości stojących przed firmą. Wargames to także doskonały sposób na testowanie różnych strategii marketingowych w bezpiecznym, kontrolowanym środowisku, zanim zostaną one wprowadzone na rynek. Pozwala to lepiej ocenić potencjalne zagrożenia, korzyści oraz efekty planowanych działań. Dzięki temu firma może szybciej reagować na nowe wyzwania i szanse, minimalizując jednocześnie ryzyko błędów i niepowodzeń. Wargames krok po kroku Krok 1: Empatyzacja z rynkiem Wyobraź sobie, że jesteś szpiegiem przenikającym do organizacji konkurencji. Twoim zadaniem jest zgłębić ich intencje i działania. Przygotowujesz się do tego, uczestnicząc w warsztatach briefingowych, które pomogą Ci lepiej zrozumieć kulturę i strukturę konkurencyjnych firm.

Krok 2: Ustalanie celów strategicznych

Mając wiedzę o działaniach konkurentów, ustalasz cele strategiczne swojej firmy. Jakie kroki chcesz podjąć, aby pokonać rywali?

Krok 3: Projektowanie działań

Podobnie jak w szachach, planujesz swoje posunięcia, mając na uwadze cele strategiczne. Każdy ruch może wywołać reakcję konkurencji, więc musisz być przygotowany na różne scenariusze.

Krok 4: Symulacja scenariuszy

Tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa! Rozgrywasz różne scenariusze rynkowe, przewidując, jak konkurencja i rynek zareagują na Twoje działania.

Krok 5: Wnioski

Na podstawie przeprowadzonych symulacji wyciągasz wnioski dotyczące strategicznych działań firmy. Możesz przygotować action plan dla działu marketingu, zmodyfikować założenia budżetowe lub ustalić kierunek strategiczny, który zapewni Ci przewagę konkurencyjną. Nie trzeba przeprowadzać pełnego, książkowego procesu, aby skorzystać z dobrodziejstw tego narzędzia. Można na przykład zastosować samą empatyzację zarządu, analizę struktury i charakteru biznesu, czy rozgrywać określone scenariusze przyszłości podczas roboczych spotkań z zespołem marketingowym. Wargames można traktować jako ramy warsztatowe, które można modyfikować w zależności od celu, który chcemy osiągnąć. Przebieg rozgrywki będzie się różnić w zależności od liczby konkurentów branych pod uwagę, liczby rynków, na których operujemy, oraz od tego, czy chcemy sami stworzyć scenariusz, rozgrywać konkretny scenariusz, o którym wiemy, że się wydarzy, czy też projektować alternatywne scenariusze przyszłości. Ważne jest, aby dostosować metodologię do potrzeb i możliwości firmy, ponieważ praca warsztatowa wymaga ciągłej facylitacji, intensywnej pracy i realnego zaangażowania organizacji.

Na koniec warto wspomnieć, że do procesu koniecznie należy zaprosić zewnętrznych ekspertów i moderatorów. W wielu sytuacjach błędy strategiczne wynikają z bezkrytycznej wiary we własną ocenę sytuacji lub z braku umiejętności otwarcia się zespołu na nowe pomysły ze względu na zbyt operacyjną perspektywę menedżerską. Najlepsze rozwiązania powstają na styku perspektywy wewnętrznej i zewnętrznej w jednym procesie koncepcyjnym.

Pracowaliśmy dla: